Szukaj na tym blogu

środa, 23 marca 2022

Batman i kapitan Ameryka

Kapitan Ameryka zostaje odwołany z europejskiego frontu II wojny światowej z powrotem do USA. Na miejscu okazuje się, że Joker miał dostęp do ściśle tajnego tajemniczego wojskowego "projektu Gotham", co niezależnie od wojskowych zauważa też Batman. Zarówno sztab, jak i Mroczny Rycerz zastanawiają się dlaczego zabójczy klaun zmienił swoje zachowanie. Sztab uważa, że za Jokerem może stać ktoś z pieniędzmi, kto może być mózgiem jego nowych operacji i współpracować z nazistami. Podejrzenie pada na... Bruce'a Wayne'a! Kapitan Ameryka w swej cywilnej tożsamości jako Steve Rogers otrzymuje zadanie wyśledzenia tajemnicy Wayne'a, jeśli ma jakąś, przebywając cały czas w jego towarzystwie, oficjalnie jako ochroniarz. Początkowo, ze względu na niewiedzę, kim naprawdę obaj bohaterowie są w cywilu, wzajemnie pozbawiają się możliwości pełnego działania. W końcu przypadkowo podsłuchany fragment rozmowy Bruce'a z jego podopiecznym Dickiem Graysonem sprawia, że Steve Rogers wydaje się, że otrzymuje dowód na współpracę Wayne'a z Jokerem, nie wiedząc, że zbliża się do zupełnie innej tajemnicy... Ostatecznie jednak dwóch bohaterów, wraz ze swoimi pomocnikami, Robinem i Bucky'm rozpoczynają współpracę ze sobą. Gdy do gry wchodzi Czerwona Czaszka, a Joker kradnie to, co najcenniejsze w "projekcie Gotham", stawką staje się los wolnego świata, gdyż jeśli dwóch szubrawców się nie powstrzyma, II wojnę światową mogą jednak wygrać naziści... Ale, o ile złoczyńcy mogą sobie jednak zacząć skakać do gardeł i mieć własne cele, to bohaterów łączy ich uczciwość, inteligencja i wzajemna chęć pomocy, a to może być siła znacznie potężniejsza, niż ich przeciwnicy przewidywali.
Nad tą historią zacząłem już pracę w Lutym tego roku. Niestety całkiem realnie zaczęła się w tym czasie inna wojna, gdy bandyta z Moskwy napadł na naród, który mu nic złego nie zrobił i pokazał swoje bestialstwo względem niewinnych ludzi, mężczyzn, kobiet, a zwłaszcza dzieci, godne bycia najgorszym następcą Berii i Stalina... Odechciało mi się w takich okolicznościach zajmować translacjami komiksu, który też dotyczył kwestii wojny. Jednak po pewnym czasie zdecydowałem się to jednak ukończyć. Przypomniał mi się też pewien cytat. Wielki człowiek i orędownik pokoju, Mahatma Gandhi, powiedział kiedyś:
"Kiedy rozpaczam... przypominam sobie z historii, że prawda i miłość zawsze wygrywa. Że byli tyrani i mordercy, którzy wydawali się przez długi czas niezwyciężeni. Ale w końcu zawsze upadali. Pomyśl o tym. Zawsze!"
Wierzę więc, że tak jak Stalin i Hitler trafili na śmietnik historii, tak tam trafi również Putin. A różne opowieści, czy to w formie komiksów, książek, czy filmów, często potrafią nas oderwać od tego, co się realnie dzieje obok nas, dać nam wytchnienie, ale też nową siłę do tego, by mocniej stać za wartościami humanizmu i wiarą w zwycięstwo dobra nad złem.
Tak więc macie jeden komiks- ale połączone dwa uniwersa- DC i Marvela, dwóch bohaterów i nazwisko scenarzysty i głównego rysownika, które wiele mówi dla tych, którzy czytają komiksy- John Byrne. Co prawda, na komiksie jest znak Elseworlds, ale osobiście nie uważam jednak tej historii za taką spod tego znaku, może z wyjątkiem alternatywnego epilogu. W końcu kapitan Ameryka był bohaterem Marvela II wojny światowej, a DC wydawało historie z Mrocznym Rycerzem również już w tamtych czasach. Zapraszam do czytania.


Mediafire

2 komentarze: