Szukaj na tym blogu

piątek, 31 lipca 2020

Wonder Woman - Gra bogów

"Córko Nieba. Siostro Ziemi. Żegnaj..." "Ocal ją, synu Ziemi, ocal ją, jeśli możesz. Ona jest kluczem!"
Czarnowłosa kobieta pojawia się w dziwnym miejscu na ceremonii, która okazuje się... jej własnym pogrzebem! Nie wie, jak się tu znalazła, nie pamięta niczego, odbicie jej własnej twarzy jest dla niej obce. Ale szybko odkrywa dwie rzeczy: pierwszą, że "żałobnicy" bardzo chcą, by była martwa! I drugą, że choć nie posiada żadnych mocy, doskonale umie walczyć. W trumnie odkrywa glinianą figurkę niemowlęcia, która z czymś znajomym jej się kojarzy. Co więcej, wygładzenie figurki tam, gdzie ma bliznę sprawia, że świeża rana bohaterki również znika. Do tego okazuje się, że świat, w którym jest zdecydowanie nie jest Ziemią... Znajduje jednak drogę powrotną, ale tajemnicze mroczne siły podążają za nią. Jednak zaczynają działać również drugie siły związane z Naturą i samą Gają, które zdają się ją prowadzić... To jednak nie wystarczy. Przypadkowo spotkana osoba zdradza bohaterce, że z całą pewnością jest ona Dianą, zwaną Wonder Woman! Ale wciąż nie posiada żadnych mocy, a zasłona skrywająca jej wspomnienia dopiero zaczyna się przejaśniać. By spróbować wymknąc się mrocznym siłom bohaterka postanawia radykalnie zmienić swój wygląd. Czy to jednak wystarczy...?
Tymczasem Trevor Barnes zauważa zniknięcie Diany, oraz, że w różnych rejonach świata zaczyna panować susza i problem z żywnością. Objawiają mu się hinduska i afrykańska bogini informując go, że ma ważną misję do spełnienia i obudziło się coś niesłychanie mrocznego i potężnego. Kluczem do ocalenia świata- lub jego zagłady- może stać się Diana. Trevor musi ją odnaleźć i uratować, nie wiedząc, że ona wcale go nie pamięta, a on sam stał się wybrańcem Gai, nie tylko do odnalezienia Amazonki...
Planeta Oa: Strażnik Ganthet wyczuwa nadejście mrocznej siły, która może calkiem odmienić losy Wszechświata...
Themyskira: Amazonki zostają zaatakowane przez scyllę, która dała się we znaki Odyseuszowi, a za wszystkim stoi potężna wojowniczka, bogini o imieniu... Diana!
Brzmi jak coś totalnie zakręconego, pełnego totalnie nieprzewidywalnych zwrotów akcji? Bo taka jest właśnie ta saga! A jednak znajdzie się tu miejsce na uczucia, poszukiwanie własnych wspomnień i odzyskiwanie/kształtowanie swojej tożsamości, a także piękne i bardzo poruszające zakończenie, nad którym nie można przejść obojętnym po zakończeniu czytania tej sagi.

wtorek, 21 lipca 2020

Wonder Woman - Cudowni chłopcy

W tej historii poznamy bliżej Trevora Barnesa i jego rodzinę. Trevor jest reprezentantem ONZ, ale dla Diany stanie się kimś bliższym, niż tylko kolegą z dyplomacji. Diana przybywa do rodzinnego domu Trevora i nie tylko jego uszczęśliwia. Na razie zdradzę tylko, że Trevor odegra ogromną rolę w czasie wydarzeń z sagi "Gra bogów", następującej bezpośrednio po tym komiksie, która wkrótce będzie tłumaczona. Więc choćby z tego powodu warto się zapoznać z tą postacią. Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego warto przeczytać ten komiks. Zobaczymy jak księżniczka potrafi dać niezapomniany dzień radości chłopcu, który jest jej wielkim fanem. Choć jednocześnie jest tu też pokazany problem zwykłej kobiety, która czuje, że o własne dziecko musi konkurować z kimś takim, jak Wonder Woman.  Amazonka będzie jednak też pokazana nie tylko jako Wonder Woman, ambasador Themyskiry i dyplomata, ale i kobieta, ze swoimi emocjami i odczuciami, w bardzo ludzkiej formie. Będzie też duże nawiązanie do niedawno przetłumaczonego "Raju odnalezionego", gdy Themyskira przygotowuje festyn, ku uczczenia swoich bogiń i zaprasza jeszcze więcej gości, niż wcześniej. Historia pod względem rysunków stoi na takim samym wysokim poziomie, jak "Raj odnaleziony". Dodatkowo pewnym smaczkiem będzie, że rysownik i scenarzysta postanowili się pobawić wariacjami kostiumu Diany w zależności od okazji. Nawet zobaczymy coś nowego, jak główna bohaterka na... motocyklu! Pod względem scenariusza mamy dość pogodną historię z elementami humoru, choć im bliżej końca, tym bardziej pojawi się też pewne przesłanie i elementy refleksyjne. Na pewno jest to komiks, który warto przeczytać, a jak komuś się spodobał "Raj odnaleziony", to "Cudownych chłopców" też doceni.

wtorek, 14 lipca 2020

Superman - Morska bestia z Metropolis

Jeśliby ocenić ten komiks po okładce, to zaczynając go czytać ma się wrażenie, że to prosta opowieść w stylu: "Uwaga! Za chwilę wyjdzie wielki, zębaty potwór!" Nic podobnego. Dwoje dzieci badając korytarze starego budynku na nadbrzeżu rzeczywiście trafia na osobnika rodem z tego opisu. Ale szybko okazuje się, że Nekton- jak się przedstawił- jest po prostu spragniony towarzystwa i przyjaźni. Do tego postanowił podarować dzieciom w prezencie ładne, błyszczące kamyki, które znalazł w wodzie. Dzieci chętnie opowiadają o wszystkim swojemu ojcu, który mimo początkowej niewiary szybko rozpoznaje, co to za ładne kamyczki. Co prawda tatuś pije i rodzinką się nie interesuje, ale za to jest "prawdziwym człowiekiem", a nie jakąś kreaturą, która nawet nie ma pojęcia, co się liczy w świecie ludzi. Można ją jednak tego nauczyć, zwłaszcza, skoro bestia lubi ładne kamyczki. Wkrótce w całym Metropolis zaczyna dochodzić do kradzieży z salonów jubilerskich. Na miejscu za każdym razem jest znaleziona kałuża wody. Taka ilość dziwnych kradzieży musi przykuć oko nie tylko policji, co i oczywiście Supermana. Człowiek ze stali rozpoczyna śledztwo prowadzące do nieużywanego, starego budynku na nadbrzeżu. W tym samym miejscu znajduje dzieci i postać, której wygląd do przyjemnych nie należy... Zarówno Superman, jak i Nekton postanawiają chronić dzieci za wszelką cenę. Czy dzieciom uda się przekonać obu "protektorów", że ich konflikt to pomyłka? A co się stanie jak budynek zacznie się walić? I czy Superman zda sobie sprawę, że tatuś rodzinki stanowił dla dzieci dużo większy problem, niż kiedykolwiek "morska bestia"?
Nieco przygodowa, ale też trochę refleksyjna historia, by nie sądzić po pozorach i rzeczy nie zawsze są takie, jak na pierwszy rzut oka wyglądają.