Szukaj na tym blogu

czwartek, 14 września 2023

Superman - Powrót na Krypton (saga) 1 i 2

Co by było, gdyby Superman mógł powrócić na Krypton i spędzić czas ze swoimi biologicznymi rodzicami...? Co, gdyby odkrył, że istnieje wersja Kryptonu różniąca się od wszystkiego, co znał...? Co, gdyby ten Krypton wraz ze swoim słońcem i układem słonecznym istniał... wewnątrz Strefy Widmo? I co, gdyby Kal-El zabrał w to wszystko ze sobą Lois, bez względu na to, jak szybko by tego żałował...?
Scenarzyści tej historii postawili na pewną przewrotność i zagadkowość. Ideą było ukazanie Kryptona takiego, jaki był przedstawiany w Srebrnej Erze, jeszcze w latach 70/80. Ale oczywiście to dopiero początek, gdyż taki Krypton kolidowałby przecież z wersją stworzoną przez Johna Byrne'a. Do tego przecież dorosły Superman nie mógł powrócić na Krypton, który został zniszczony... aż do teraz! Superman udaje się jednak na alternatywny Krypton mocno zmieszany tym, co jest prawdą i jak Krypton może istnieć wewnątrz Strefy Widmo. Początkowo on i Lois cieszą się przygodą, ale szybko okazuje się, że niebezpieczeństwo jest realne, a ten Krypton ma też swoje cienie. jak to, że Kryptończycy... nie byli na nim jedyną rasą rozumną, a ci inni wcale nie są dobrze traktowani. Kal-El zmienia swoją obecnością wydarzenia, ratując Krypton przed zagładą, za to wyjmując spod prawa biologicznych rodziców i samemu i Lois stając się ofiarami pogoni przeciwników. Wszystko to prowadzi do pytania, czy wyjdą z tego żywi i powrócą na Ziemię? I oczywiście do pytania, jak bardzo ten Krypton jest realny... To ostatnie pytanie początkowo nie ma odpowiedzi. Ostatnia część kończy się stroną z zawieszeniem, gdzie czytelnik przeciera oczy i mówi "Co? Ale jak to...? Co dalej...?". Oczywiście nie zdradzę co jest na tej ostatniej stronie:) Ale życzę Wam ciekawej i nieszablonowej, zakręconej przygodówki częściowo odwołującej się do Srebrnego Wieku.
Naturalnie, scenarzyści nie zostawili całkiem czytelników z zawieszeniem, pytaniami i lekkim zawrotem głowy. Odpowiedzi musiały jednak trochę poczekać, gdyż po "Powrocie na Krypton" i kilku innych komiksach nastąpiło "Nasze światy na wojnie". Dopiero po tym crossoverze nadeszła kontynuacja, czyli "Powrót na Krypton 2". W przeciwieństwie do pierwotnej sagi, druga jest znacznie mroczniejsza i miejscami mocniejsza psychologicznie, a sam Superman jest świeżo po traumie wydarzeń ze wspomnianego crossoveru. Tam jednak właśnie pojawiają się - wreszcie! - wyjaśnienia, jak to wszystko mogło być możliwe, jak dwie wersje Kryptonu mogły istnieć i która jest naprawdę prawdziwa, oraz jakie to miało znaczenie dla psychiki Kryptończyka. Oczywiście, nie będę psuć Wam przyjemności w czytaniu i zdradzania odpowiedzi na te pytania, ale zapraszam do przeczytania obu powiązanych ze sobą sag, które tu u mnie znajdziecie.
Warto tu zaznaczyć, że choć "Powrót na Krypton" mocno najpierw namieszał w historii Supermana, a "Powrót na Krypton 2", pewne sprawy wyjaśnił, to z- z wyjątkiem okresu lat 2001-2002, nie wpłynęło to poważnie na samą wersje pochodzenia Kryptończyka. Wiąże się to z resetem, jaki miał miejsce w chronologii i wizji pochodzenia i dorastania Supermana z 2002 roku, jaką przedstawiła opowieść "Superman: Birthright". Może po tych wszystkich zamieszaniach taki reset był konieczny, ale jednak, nie wiem jak Wy, lecz do dziś uważam, że wersja Kryptonu stworzona przez Johna Byrne'a była jednak najciekawsza. Choć przyznaję, że całe zamieszanie z oboma sagami "Powrót na Krypton 1 i 2" i pomysł dorosłego Supermana odwiedzająćego świat swych przodków był niezmiernie interesujący, do czego przeczytania właśnie zapraszam.

Aktualizacja 14 Września- rozpoczęto drugą sagę. Tytuł pierwszej części w oryginale był "Rising son", co jest grą słów względem fabuły i w momencie obrazków, kiedy ten tytuł się pojawia do "rising sun"- wschodzące słońce. Po polsku nie dało się tego oddać, a nie chciało mi się wiecznie myśleć, jak to idealnie przetłumaczyć. Tłumaczenie jako "wschodzący/powstający syn" brzmiałoby trochę dziwnie, dlatego wybrałem jako polski tytuł "Wyrośnięty syn", co również oddaje początek tej historii.

Mediafire - Pierwsza saga

piątek, 1 września 2023

Wonder Woman plus Jesse Quick - Bohaterowie

Jesse Quick, członkini rodziny speedsterów, która właśnie znalazła się na zakręcie życiowym. Jej ojciec umarł, matka popadła w depresję, a ona przestała się z nią dogadywać, do tego ona sama nie ufa już swoim mocom. Dzień, gdy miała zająć miejsce swego ojca jako prezes kompanii nie poszedł najlepiej. Po pierwsze biegaczka wcale nie ma ochoty zarządzać firmą. A po drugie, co zrobić, gdy dzieci biorą za zakładników inne dzieci, a policja najpierw strzela, a potem zadaje pytania? Tak zaczyna się ta przygodówka z silnym akcentem psychologicznym, a to dopiero początek. Jesse "pożyczyła" sobie zwój Savitara, jednego z przeciwników Flasha. Teraz ninja prędkości Savitara próbują ją dopaść, ale przez przypadek w drogę wchodzi im jej matka. By dowiedzieć się o co chodzi w tym zwoju, Jesse udaje się do muzeum w Gateway City, by poprosić o pomoc tamtejszą kustoszkę, Helenę Sandmark. Przy okazji poznaje jej- jak myśli- sekretarkę. "Sekretarka" ma długie czarne włosy, ujmujący uśmiech i wydaje się szybko rozpoznawać greckie oznaczenia na zwoju. Kiedy ninja Savitara uderzają w muzeum, Jesse rusza do jego obrony nie mogąć początkowo zrozumieć, jak "sekretarka" może dotrzymać jej kroku. Dla czytelników raczej od początku nie będzie zaskoczeniem, kim była "sekretarka". Jessie i Wonder Woman pokonują drugoplanowych przeciwników i starają się rozszyfrować historię zwoju. Gdy na ich drodzę staje znacznie potężniejszy przeciwnik, ktoś, kogo Jesse wini za śmierć swojego ojca i zranienie matki, dziewczyna wchodzi ze swoim przeciwnikiem w speed force i jest gotowa zabić i jednocześnie poświęcić siebie... Teraz wszystko jest w rękach Diany, która mimo swoich mocy nie może utrzymać tak długo prędkości i pozostać w speed force, w którym znalazła się tylko chwytająć Jesse. Amazonka nie może pozwolić, by młoda bohaterka bezwzględnie zabiła kogoś, a przede wszystkim musi przemówić młodej dziewczynie do rozsądku, że tamta też ma jeszcze po co żyć...
Ten komiks powinien przypaść do gustu tak miłośnikom historii z Flashem, jak i Wonder Woman. Z jednej strony mamy tu wciągającą przygodówkę, z drugiej naprawdę niezłą i głęboką historię psychologiczną z obszerną narracją w formie myśli młodej speedsterki. Choć księżniczka Amazonek jest w tej historii drugą, a nie pierwszą bohaterką, to jej rola jest- szczególnie przy końcu- bardzo ważna. Przy okazji poznajemy też Jesse, która z pewnością pojawi się też w polskich tłumaczeniach komiksów z Flashem- wypatrujcie jej w tych komiksach na blogu CFC. Rysunki to kolejny ogromny plus tej opowieści- wyraziste, dobrze namalowane, twarze i postacie są wyraźne, a kadry przyciągające wzrok.