Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 21 grudnia 2020

JUBILEUSZ! 10 LAT NA SCENIE!

Tak, to już pełne 10 lat moich translacji i działalności na scenie. Trudno uwierzyć, że potrwało to tyle czasu. Na pewno nie planowałem tego na samym początku. Nie wiedziałem, jak długo będę tłumaczyć komiksy. Ale udało się osiągnąć tą okrągłą rocznicę.
W tym czasie, obok dużej liczby komiksów, nad którymi miałem przyjemność pracować, w 2015 roku udało mi się zrestartować forum E-komiksy, które jak niektórzy pamiętają działało wcześniej, dopóki gdzieś się nie zapodział jego wcześniejszy opiekun. Z przyjemnością informuję wszystkich, że forum działa nadal, choć od teraz, Grudnia 2020 roku, pod nowym adresem- ale z całą dotychczasową zawartością. Dziękuję tu wszystkim, którzy się tam udzielali i koledze Ratuj komiks, który pomógł doprowadzić do przeniesienia forum na nowy hosting tak, by wszystko działało. Dziękuję też Dany'emu, który, choć co prawda nie jest aktywny od dłuższego czasu przy komiksach, to jednak był osobą, która rozpoczęła prowadzenie spisu w Polskiej Scenie Translacyjnej. Przejąłem od niego stopniowo administrację na PST, a w ciągu ostatniego roku dużo więcej ode mnie ze wstawianiem i aktualizowaniem nowych translacji dokonywali Tim i Myga- dziękuję za Waszą nieocenioną pomoc, panowie!
Chciałbym wyrazić też podziękowania wszystkim osobom, z którymi współpracowałem w ciągu tych lat w większym, lub mniejszym zakresie, i niektórym, których udało mi się poznać lepiej nie tylko przy pracach nad komiksami. Szczególne podziękowania ode mnie za współpracę i swoją działalność oraz, za to, że są, otrzymują- Gedinazgul, Akira, J13, Szybkilester (tak wiem, nie zawsze się dogadywaliśmy i czasem były między nami większe różnice zdań, ale wiele z siebie dałeś Lester!), Komiksiarzyk, Tim, Maragast, Riguana, Brumsztyk, BlueBird, Tecumseh, Arti, Amiram, ABC. Dziękuję wszystkim osobom działającym na scenie, którzy robili coś dla innych, wszystkim tłumaczom, grafikom, korektorom, a nawet uploaderom i dostawcom skanów.
I oczywiście duże podziękowania ode mnie otrzymują moi czytelnicy. Dziękuję, że przez tyle lat byliście ze mną, zaglądaliście na mojego bloga i czytaliście moje translacje!
Na 10-o lecie mojej działalności na scenie przygotowałem dla Was coś specjalnego.
Po pierwsze, największy komiks, czyli "DC Holiday Special 2017", to album zawierający kilka różnych, krótszych historii z wieloma różnymi bohaterami. Prawie wszystkie historie łączą pojęcia nadziei, światła, stawiania czoła mrokowi, wątpliwościom i trudnym okresom oraz czas świąt. Możnaby rzec, że komiks ten idealnie wprost wpasowuje się zarówno w tą porę roku, jak i właśnie w ten konkretny rok.
Po drugie, coś z dużą dawką humoru, czyli "Superboy - Zaginiony ląd". Superboy, który najpierw się wzoruje na Indiana Jonesie, potem Tarzanie. Dodajmy do tego zaginioną wyspę z dinozaurami i neandertalczykami i już wiadomo, że na poważnie to nie będzie, ale można będzie się pośmiać i pośledzić nieco absurdalną akcję przygodową.
Po trzecie, na koniec krótsza, ale bardzo ciekawa opowieść z regularnej serii "Supermana" - "Daily Planet powraca". I ten tytuł mówi sam za siebie, ale mogę zapewnić, że opowieść jest ciekawie skonstruowana o powrocie najsłynniejszej gazety Metropolis i jak do tego doszło.
Życzę wszystkim miłej lektury! Początkowo planowałem umieścić te pozycje jako prezent pod choinkę, ale przyszło mi do głowy, że inne grupy translacyjne być może też uraczą Was prezentami, więc jest nieco szybciej.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za tą pełną 10-tkę!

DC Holiday Special 2017

Album ten jest ciekawym zbiorem krótszych opowieści o różnych bohaterach. Prawie wszystkie historię łączą pojęcia nadziei, światła, stawiania czoła mrokowi, wątpliwościom i trudnym okresom i czas świąt. Osobiście uważam zbiorek za bardzo dobry i serdecznie zapraszam do jego przeczytania. Zaznaczam tu, jak widać w tytule, że komiks pochodzi z 2017 roku, więc niektóre postacie mogą różnić się zachowaniem i wyglądem od tego, co znacie z większości moich tłumaczeń. Choć różnice nie są zwykle takie duże, a zbiorek ten jest wart przeczytania i można go miejscami uznać za inspirujący.
Superman - Przypomnienie
Wątpiący w świat Clark Kent przybywa do baru Bibbo. Na miejscu jest obecny też John Constantine, którego głównym mottem jest: "porzućcie wszelką nadzieję", do czego stara się przekonać też innych. Bibbo wyrzuca jednak go za drzwi, a Clarka stara się przekonać, że nadzieja wciąż istnieje. Ale czy Clark naprawdę w pełni w to zwątpił? Ciekawostką jest, że ta historia jest podzielona na dwie części- na początku komiksu i przed jego zakończeniem.
W rysunkach w tej historii głównym atutem są twarze w dużych kadrach. W końcu ta historia opiera się na dialogach- mamy więc spojrzenia, mimikę i to wyszło bardzo dobrze. Reszta jest na poziomie może nie rewelacyjnym, ale całkiem dobrym.
Batman - To była noc przed świętami
Lata wcześniej babcia z wnuczkiem błąkali się na mrozie, aż ta pierwsza zamarzła. Teraz, dorosły już wnuk kierowany duchem żądnej zemsty babci porywa rodzinę osoby, która lata temu pokazała im drzwi i ma wykonać na nich egzekucję. Tylko Batman może go powstrzymać- czy jednak w czasie zamieci śnieżnej odnajdzie to miejsce? Pod względem rysunków, dla mnie to mistrzostwo kreski w całym tym zbiorze historii, choć powiedzmy szczerze, że sam scenariusz jest nietypowy.
Green Arrow i Black Canary - Lepiej pomyśl dwa razy
Tym razem łucznik ubiera czerwony kostium Mikołaja, a Dinah przebiera się za "panią mikołajową" i odwiedzają wspólnie sierociniec. Oliver jest w świątecznym nastroju i bawi go to przebranie. Nie można tego powiedzieć o Dinah, która uważa to za grę pozorów i że na kilka dni w roku ludzie nie stają się lepsi. Jej twierdzenie wydaje się sprawdzać, gdy przestępcy porywają auto z prezentami dla dzieci. Ale może działanie i to, co nastąpi po tym, wpłynie na osąd towarzyszki łucznika.
Sierżant Rock - Poddanie się jest łatwe
Ta historia znacznie różni się od innych. Po pierwsze, toczy się w czasie II wojny światowej i nie dotyczy osób w kostiumach. Jest też bardziej psychologiczna. Amerykański żołnierz eskortuję nazistowskiego oficera, jako więźnia. Zostaje ranny, odłączony od oddziału i obaj zostają unieruchomieni w zimowym, europejskim lesie. Amerykanin ostrzega nazistę, że nie pozwoli mu odejść, ale nie strzeli do niego, o ile tamten nie da mu wymówki do strzału. Nazista nie bardzo może zrozumieć, po co komuś wymówka do zabicia innego człowieka... Obaj dowiadują się o sobie pewnych rzeczy. Mijają kolejne noce...
Myślę, że dobór kolorów rysunków- a raczej ich mocne ograniczenie- przypominają czarno-białe filmy- i kreska są bardzo pasujące do tej właśnie historii.
Flash - Nadzieja na święta
Flash powstrzymuje kostiumowego przestępcę, który chciał okraść unieruchomionych przez burzę śnieżną podróżnych na lotnisku. Karmazynowy biegacz zwraca uwagę na znacznie większy problem związany ze zwykłymi ludźmi. Gdy mała dziewczynka prosi go o pomoc, Flash znajduje nietypowe rozwiązanie dla wszystkich, a jednocześnie odnajduję zrozumienie czegoś ważnego dla siebie.
Rysunki w formie animacji- dużo barw i miłe dla oka.
Deathstroke - Święta rodziny Wilsonów
Powiedzmy sobie szczerze- Deathstroke nigdy nie był do końca pozytywnym bohaterem. Wyszkolony najemnk działający trochę dla siebie, trochę dla rządu, trochę dla tych, którzy dobrze zapłacą. Ale atak na Świętego Mikołaja to już jest nowy poziom nawet dla niego. Chyba, że kryje się za tym coś dodatkowo. Przy czym, jak realizować tajną misję, gdy się z rodziną rozmawia przez komórkę? I do tego rodzinka dość specyficzna:) Ta opowieść ma najwięcej humoru ze wszystkich, a jednocześnie piękne rysunki ostrej kreski Toma Grummeta. Rozbawi was i zarazem uraczy oko.
Superman i Lois Lane - Siedzenie kierowcy
Superman powstrzymuje złodzieja, który okazuje się bardziej błądzącym naukowcem, po czym odkrywa, że Lois miała wypadek. Na szczęscie jest cała, ale jej samochód został rozbity. Reporterka nie bardzo może pogodzić się ze stratą, ale Kryptończyk ma dla niej nietypowy prezent... W tej historii pewną ciekawostką są plansze bez slów, które miejscami mówią znacznie więcej, niż słowa. Rysunki w formie delikatnego, rozmazanego lekko impresjonizmu. Na pozór prosta historia z dwoma wątkami- naukowiec-złodziej i rozbite auto Lois, ale ma w sobie coś urzekającego. No i właśnie tu jest w zachowaniu taki Superman, jakiego większość z nas lubi, bez względu na modyfikację w kostiumie!
Teen Titans - Duch świąt
Przy okazji świąt, pochodząca z kosmosu Starfire, będąca zarazem narratorką tej opowieści, próbuje zrozumieć czemu honorować zimę i najciemniejsze dni? Gdy zjawa z innego wymiaru zaczyna terroryzować ludzi żerując na ich smutnych wspomnieniach, Tamaranka wzywa na pomoc Tytanów. Ale, jako Ziemianie po przejściach nie są oni odporni na działanie mrocznej siły. Lecz bohaterka jest odporna i próbuje dotrzeć do swoich przyjaciół uświadamiając im- i przy okazji sobie- że nie są już dłużej sami. Dość ciekawie napisana narracja i skonstruowana opowieść. Rysunki w formie klasycznej animacji, ale zwróćcie uwagę, że wygląda na większe nagromadzenie ciepłych barw koło głównej bohaterki i to niekoniecznie jest przypadek.
Swamp Thing - Echo głębi
Astronauci na stacji kosmicznej zostają odcięci od świata. Wychwytując pełne niepokoju wiadomości z Ziemi zaczynają wierzyć, że nadejdzie ich koniec. Jeden z nich, który całkiem traci nadzieję i rozsądek, postanawia wręcz ten koniec przyśpieszyć. Nieoczekiwanie przed nim pojawia się ktoś, kogo w kosmosie by się nie oczekiwało- sam Swamp Thing, który próbuje mu uświadomić wagę człowieczeństwa i nadziei. Czy mu się uda? Nietypowa, dająca do myślenia historia z pewnym przesłaniem na końcu. Rysunki są... no powiedzmy, że Swamp Thing wygląda bardzo dobrze. Natomiast ludzkie postacie jakoś tam wyglądają:)
Wonder Woman i Batman - Przesilenie
Jedno z nich działa głównie za dnia, drugie w nocy. Oboje jednak wierzą w światło, choć zdają sobie sprawę, że łatwo można stać się ofiarą mroku. Diana wybiera Bruce'a do rozpalenia ognia w noc przesilenia zimowego i wyjaśnia mu dlaczego wybrała właśnie jego, a nie Clarka.
Bardzo dobra historia z podwójną narracją obu bohaterów, wyrazistymi rysunkami i znakomitym przesłaniem.
Batman - Cicha noc Batmana
Na koniec dołączona do tego zbiorku klasyczna opowieść o Mrocznym Rycerzu z wczesnych lat '80. Batman patrolując miasto w czasie świat zauważa bat-sygnał. Przybywa na komisariat sądząc, że coś się stało. Policjanci proponują mu jednak... wspólne śpiewanie. Co nieco zaskakuje, Batman się zgadza, do momentu, gdy coś poważnego się wydarzy. Ale w mieście zaczyna działać inna siła, która powstrzymuje przestępstwa i naprawdę daje Mrocznemu Rycerzowi wolną noc... Klasyczny Batman, to i klasyczne rysunki.
Zapraszam wszystkich do czytania tego zbiorku. Ponad 80 smakowitych stron!

Superboy - Zaginiony ląd

Kiedy menedżer Superboya, Rex Leech, zaginął, ten, w towarzystwie Roxy, Tany i pilota samolotu ruszają na jego poszukiwania i ratunek. Nastrój do wyprawy jest, chęć przygód jest, elementy stroju Indiany Jonesa są! Przygoda może się zacząć. Tak trafiają na zapomnianą wyspę, na której żyją dinozaury i neandertalczycy. Nawiasem mówiąc, jest to to samo miejsce, które kilka lat wcześniej odwiedził Superman (saga "Blackout" - Superman Tm-Semic 4/94-6/94). Dotarcie do wyspy nie było takie trudne. Co prawda tyranozaur próbował pożreć chłopaka ze stali, ale źle się to skończyło... dla T-rexa, który nie przewidział, że jego ofiara będzie... muzykalna:) Co to znaczy przeczytacie z dużą dozą uśmiechu. Ekspedycja trafia do obozu neandertalczyków i przybysze spodziewali się wszystkiego... poza tym, że Rex popija mocno procentowy sok jagodowy z wodzem w towarzystwie pięknych dziewczyn (nawiasem mówiąc nie próbujcie szukać logiki w tym, że mężczyźni z wioski są trochę toporni, a kobiety, jakby wylazły z kalendarza:) ). Neandertalczycy są może trochę nieobyci i skorzy do bijatyki, ale bardzo gościnni. I jak się okazuje, procentowy sok jagodowy, który pewnie by nie podziałał na Supermana, ma jednak efekt na jego klona. Gdy Superboy dostaje w głowę od białego King Konga (poważnie!), trochę mu się myli kim jest, więc zaczyna się uważać za... Tarzana! Gdy pojawiają się jeźdźcy smoków, znaczy się dzikie Amazonki na pterodaktylach, akcja dodatkowo przyśpiesza, zwłaszcza, że napastniczki chwytają Tanę, która ma zostać złożona w ofierze rozumnemu i niezbyt lubiącemu ssaki jaszczurowi. Teraz Roxy musi poprowadzić otumanionego władcę małp ze stali na jej ratunek, a Rex z towarzystwem łowców skarbów dopiero teraz wpadnie w prawdziwe kłopoty!
Ogromna dawka humoru, absurdalności i całkiem pozytywnie zakręconej akcji przygodowej. Jak chcecie przeczytać coś lżejszego z uśmiechem, to ten 50 stronicowy komiks jest właśnie dla Was.

Superman - Daily Planet powraca

Wszystko zaczęło się w historiach "Ocalić Planetę" i "Koniec ery". Lex Luthor kupił "Daily Planet" po to, by ją zamknąć, wyrzucić prawie wszystkich pracowników i na to miejsce stworzyć swoje informatyczne centrum wiadomości Lexcom. Ale teraz, po ponad roku od tych wydarzeń, najsłynniejsza gazeta Metropolis w końcu powraca! Lex Luthor postanawia ją odsprzedać za bezcen. Reporterzy się cieszą, ale wszystkich zastanawia dlaczego do tego doszło. W rozmowie z Perry'm White'm biznesmen oznajmia, że "czasem jest najmądrzej porzucić złą inwestycję." Czy jednak to mógłby być powód? Perry temu nie dowierza, ale mimo tego sam raduje się z powrotu. Clark leci do Smallville, by o wszystkim opowiedzieć swoim rodzicom- i widzimy w myślach Lois, jak ona mu zazdrości bliskiej relacji z jego rodzicami. Tymczasem sama Lois przemierza budynek zastanawiając się nad niektórymi nagłówkami, które odcisnęły jej się w głowie- i to uważam, za bardzo dobre sceny plakatowe, jak i wpasowujące się w tą historię. To Lois jest narratorką tej- bardzo ciekawie opracowanej opowieści- i to jej oczami oglądamy całą sytuację. Ona również jest jedyną osobą, która zna prawdę, co naprawdę się zdarzyło i skłoniło Lexa do tej zmiany. I jest świadoma sekretu, który będzie ukrywać przed Clarkiem na zawsze...
Bardzo dobrze opowiedziana historia kończąca krótki, ale jednak pamiętny czas bez Daily Planet i chwil Lexcom, jako głównego media całkowicie podporządkowanego Lexowi. Na pewno ciekawym smaczkiem dla miłośników "eSa" są też nagłówki dawnych gazet, które widzą bohaterowie, oraz przebłyski, jakie ma Lois.