Szukaj na tym blogu

niedziela, 20 czerwca 2021

Superman - Y2K

31 Grudnia 1999 roku. Świat przygotowuje się do świętowania sylwestra milenium, obawiając się jednocześnie przesunięcia czterech cyfr w kalendarzu. Lex Luthor przysiągł sobie, że nic nie zakłóci świętowania w Metropolis, a zwłaszcza problemy z komputerami. Obserwujemy jaki jest z natury biznesmen ze swoją bezwzględnością i charakterem, oraz słabościami. Jednocześnie widzimy inne, przeszłe przełomy roków na przestrzeni wieków, gdzie są pokazani członkowie rodu Luthorów znacznie różniący się od swojego następcy. Tymczasem Clark ulega ostatecznie Lois, że jego rodzice i ona chcieliby spędzić razem sylwestra właśnie w Metropolis, a nie Smallville i że będzie to całkiem bezpieczne. Nikt nie przewidział jednak, że Brainiac powróci i zechce dokonać ataku właśnie z chwilą wybicia północy. Najgorsze obawy ludzi sprawdzają się, gdy o północy pada cała elektronika i bankowość. Ale jest to zaledwie początek, gdy Brainiac przejmuje Lexcorp i postanawia przejąć też resztę świata przy okazji eliminując raz na zawsze ostatniego Kryptończyka. Możnaby powiedzieć, że poza sposobem realizacji planów nie jest to nic nowego, prawda? Tym razem jednak posunięcia jednego wrogiego zielonego, by go odeprzeć wymagają u Supermana współpracy z innymi zaprzyjaźnionymi zielonymi- czyli Green Lanternem i Martian Manhunterem. A cała JLA również zaczyna być bardzo zajęta. Brainiac jednak zostaje zaskoczony, gdy odbiera sygnał z przyszłości i jego miejsce zajmuje Brainiac 13, pragnący wyeliminować "starsze wersje", całkowicie przeobrażający Metropolis dosłownie w miasto jutra, wysyłający swoje drony na krańce świata, a do tego w udany sposób podporządkowując sobie wszystkie roboty i zaczynając to robić z ludzkimi umysłami. Niezależnie od siebie Superman i Lex Luthor rozpoczynają walkę o uratowanie miasta i świata. Tylko, że ten pierwszy musi się liczyć nie tylko ze stawianiem czoła zmianom, ale i wizji straty swoich najbliższych, a nawet walką z niedawnymi sojusznikami podporządkowanymi teraz Brainiacowi 13. Tymczasem Lex stara się początkowo tylko ochronić swoją córkę, a okaże się, że pierwotny Brainiac chce przetrwać przy jej pomocy... Biznesmen stanie przed trudnymi wyborami, a jednym z nich będzie przymusowy sojusz ze znanym wrogiem przeciw nowemu. A ponieważ w Metropolis mieszka teraz też Steel, to jego w tym zamieszaniu również nie zabraknie, nawet, gdy jak się wydaje będzie musiał walczyć... ze swoimi własnymi kreacjami! Do tego nowa technologia i zmiany na świecie ponownie aktywują oryginalny program Eradicatora, który rozważy, czy nie spróbować wykorzystać Brainiaca 13 i przekształcony nowy świat, by odbudować nowy Krypton, a to już zwiastuje kolejne kłopoty...
Pierwszy, aż 70-stronicowy tom, jest wspaniałym wprowadzeniem, z obszerną narracją głównie Supermana i Lexa- ale nie tylko- i dobrą kreską. W następnych tomach akcji nie zabraknie- wręcz pędzi jak burza. Ale też będzie dużo zwrotów fabuły, dokonywania wyborów, niespodzianek, poświęceń niektórych postaci, co sprawia, że tą sagę czyta się niemal jednym tchem, pozwalając jej się zaskakiwać na każdym kroku. I o ile chyba nikogo nie zdziwi Superman jako pozytywny bohater, to Lex będzie tu pokazany jako dość ciekawa i wieloznaczna postać, mająca też własne motywy, zamiary i ambicje, a ratowanie świata to tylko jedna z nich.
Jutro zaczyna się już dziś, ale dziś już zacznijcie czytać tą sagę, a nie pożałujecie!:)
Mediafire: