Szukaj na tym blogu

niedziela, 26 grudnia 2021

JUBILEUSZ! 11 LAT TRANSLACJI!

Oto i kolejna świeczka jest na torcie moich translacji, tym razem 11, gdyż w tym roku upływa ta rocznica zajmowania się translacjami. Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają do mnie na bloga i czytają moje translacje, oraz wszystkim osobom, z którymi współpracowałem, a szczególnie Gedinazgulowi.
Na dzisiejszym stole urodzinowym znajdzie się dla Was wiele smakowitości do czytania.
Po pierwsze chciałbym Was zaprosić do ponad 180- stronicowego komiksu "Wonder Woman - Miotana burzą". Jest to głęboka, dająca do myślenia elseworldsowa opowieść, co by było, gdyby Diana opuściła Themyskirę w wieku 16 lat, a jej główną zdolnością było rozumienie wszystkich języków świata, natomiast inne zdolności pozostały jeszcze ukryte. To opowieść podejmująca tematy izolacji, dojrzewania, uchodźców, pomagania innym także bez posiadania żadnych mocy, poszukiwania domu i przyjaźni, oraz jest dość dramatyczna wizja porwania dzieci i dziewcząt w celu handlu żywym towarem. Jest to jedna z lepszych, choć alternatywnych historii z Amazonką, którą przygotowałem dla Was we współpracy z Gedinazgulem, za co mu serdecznie dziękuję. Czytania i namysłu przy tej historii nie zabraknie, a jest naprawdę głęboka, wartościowa i warta przeczytania.
Drugim, mniejszym i znacznie lżejszym "komiksowym posiłkiem", jest krótsza opowieść "Batman - Wszystko powyżej". Dwa słowa, które zazwyczaj się wykluczają: Batman i komos. Tym razem Mroczny Rycerz uwięziony w kosmicznej cytadeli JLA musi stawić czoła przeciwnikowi mającemu moce takie jak Superman, wyposażony tylko w swój intelekt i gadżety, czyli w oczach jego przeciwnika jest "bezsilny". Jak z tym sobie poradzi i dlaczego nie wezwał pomocy, oraz czy to naprawdę mądre uważać intelekt i spryt Batmana za coś nieistotnego- dowiecie się czytając tą historię.
Niewątpliwą zaletą obu historii jest, że są w pełni zamknięte- czyli mogą je czytać osoby, które wcześniej nie czytały opowieści o Wonder Woman i Batmanem, albo czynią to rzadko. Nie ma w nich odwołań do innych komiksów. Z kolei dla tych, którzy lubią opowieści przygodowe, wręcz awanturnicze, ale lubią się wciągać w życie postaci i śledzic inne powiązane historie, jest trzecia opowieść, czyli:
"Superman - Objazd". Historia pochodzi z regularnej serii "Supermana" i jest ostatecznym epilogiem do niedawno przede mnie tłumaczonych burzliwych wydarzeń z tym bohaterem. Oprócz tego mamy pokazaną współpracę pomiędzy Kryptończykiem i Green Lanternem w czasie "spokojnego i powolnego" patrolu po Układzie Słonecznym, który kończy się dość awanturniczo. Czyli mamy więc coś, co powinno się spodobać miłośnikom obu bohaterów, a smaczku dodaję, że narratorem jest właśnie Green Lantern i to jego oczami widzimy rozwój wydarzeń dotyczący obu postaci.
Na koniec, kolejna opowieść w klimacie Elseworldsa, czyli "Opowieści mrocznego Multiwersum - Śmierć Supermana". Czy można zrobić Elseworldsa z najsłynniejszego wydarzenia DC? Okazuje się, że tak. Superman zostaje zabity przez Doomsdaya. Ale to nie jest jego historia, lecz historia Lois Lane, która nigdy nie wybaczyła światu, który nie wystarczył, by ocalić jej ukochanego i w wyniku rozwoju wydarzeń, to reporterka staje się... Eradicatorem! To miejscami smutna i poruszająca opowieść o miłości, stracie, zemście, zatraceniu i pytaniach moralnych, w której znane wydarzenia tu potoczyły się inaczej. Jak zacząłem od najdłuższej i najlepszej w tym zestawie opowieści z elementem psychologicznym, tak na kolejnej takiej opowieści kończę, choć już nie aż tak długiej- ta ma tylko ponad 50 stron. Tak więc, są tu aż cztery dania w różnych smakach, które pojawiają się na moim stole urodzinowym. Zapraszam więc do ich smakowania!
Dziękuję Wam za 11 lat czytania moich translacji i zapraszam do lektury tych tu zaprezentowanych!

15 komentarzy:

  1. Gratuluję Wilku - zwłaszcza konsekwencji i samozaparcia.

    Piękny jubileusz - tylko pozazdrościć!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedenaście lat na scenie... Kiedy to było?
    No, u Ciebie jest to teraz, więc ciesz się chwilą, bo ani się obejrzysz, a zobaczysz, że siedzisz w tym już dwadzieścia lat jak nie więcej...

    Najlepszego, BuryWilku. Zdrowia i zapału życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Również przykładam się do życzeń i mam nadzieję, że jeszcze długo będziesz się bawił w translacje... Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego z okazji jubileuszu! Wytrwałości, wytrwałości i jeszcze raz wytrwałości! A sobie życzę mnóstwo Twoich translacji! :D hehe

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje z okazji jubileuszu! I wielkie podziękowania za ogrom pracy włożonej w translacje!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje i życzę kolejnych 111lat na scenie translacyjnej

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za Wasze miłe wpisy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. 11 lat ?!?! :-O
    Hmm muszę o tym napisać artykuł dla Daily Planet.
    Pozdrawiam, Clark Kent :D

    OdpowiedzUsuń
  9. A tak poważnie to Super Dzięki ! :D
    Za tyle komiksów a trochę się ich nazbierało. Mam wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego najlepszego Bury Wilku !!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Sto lat! Dzięki za te 11 lat na scenie i wszystkie dotychczasowe translacje :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wspaniałego jubileuszu, owocu wielkiej pasji i wytrwałości! Życzę nieustającej radości z przekładów na nasz piękny język i dzielenia się perełkami komiksu z rodzimą bracią!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. ja również dziękuje za te wszystkie lata translacji, fajnie było wrócic w swiat Supermana za czasów TM Semic i dalszych losów nie wydanych w Polsce, jak dla mnie Wonder Woman jako kobieca bohaterka jest raczej komiksem dla kobiet i nie wiem jak faceci mogą się nią fascynować ale też czasem czytam skoro przetłumaczone :), choć cenię sobie ten blog zwłaszcza za tlumaczenia Supermana i oby tak dalej (moze Green Lantern stary? :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twój wpis. Więc myślę, że jesteś zadowolony, że u mnie dużo było i jeszcze będzie komiksów z Supermanem:) Co do WW, to nie zgadzam się, że jest to "komiks dla kobiet". Może by było tak, gdyby Amazonka reklamowała buty:)Dążenie do pokoju, używanie tylko tyle siły, ile potrzeba, powstrzymywanie się od zabijania innych, zwłaszcza istot inteligentnych i czynienie tego tylko, gdy jest taka konieczność, oraz równouprawnienie płc i dążenie do tego, to moim zdaniem sprawy uniwersalne. Diana uosabia silną, ale jednocześnie współczującą innym kobiecą bohaterkę i moim zdaniem w samym tym wizerunku można znaleźć inspirację. Dla mnie WW to obok Supermana jedna z najciekawszych i najbardziej inspirujących postaci wydawnictwa DC. Ale oczywiście każdy może własne gusty:) Co do Green Lanterna, to może kiedyś- na razie translacje z tą postacią możesz znaleźć u Grumika i CFC.
      Natomiast u mnie z wcześniej przetłumaczonych historii, jakbyś chciał mogę Ci polecić, jeśli jeszcze nie czytałeś, następujące pozycje, ze szczególnym uwzględnieniem dwóch pierwszych:
      http://burywilk.blogspot.com/2017/10/green-lantern-dragon-lord-smoczy-wadca.html
      http://burywilk.blogspot.com/2019/06/elseworlds-green-lantern-1001.html
      http://burywilk.blogspot.com/2017/05/flash-green-lantern-brave-and-bold_29.html
      http://burywilk.blogspot.com/2013/06/green-lantern-i-green-arrow-rozjemcy.html
      http://burywilk.blogspot.com/2014/01/green-lantern-i-superman-legenda.html
      http://burywilk.blogspot.com/2011/07/green-lantern-i-superman-tam-gdzie-jest.html
      http://burywilk.blogspot.com/2011/12/superman-i-korpus-green-lantern-zielone.html
      http://burywilk.blogspot.com/2013/09/green-lantern-abin-sur-slad-zdrajcy.html

      Usuń