Szukaj na tym blogu

piątek, 19 czerwca 2020

Wonder Woman - Raj odnaleziony

Themyskira doświadczyła wojny domowej, między oryginalnymi Amazonkami, a tymi z Bana- Mighdall. Dodatkowo Rajska Wyspa została wplątana w międzyplanetarny konflikt z obcym najeźdźcą Imperiexem, a Dianę dotknęła osobista tragedia. Amazonka nie wie już jak ma wyglądać jej życie i cel. Kiedy przybywa po nią Artemis, Diana nie spodziewa się, że wkrótce weźmie udział w jednym z największych projektów amazońskiej historii. Zwłaszcza, gdy boginie Olimpu i Heliopolis zdecydują się połączyć siły, by pomóc Amazonkom. Ale to właśnie Diana znajdzie się w centrum wydarzeń odrodzenia Themyskiry, stworzenia czegoś całkowicie nowego i wyznaczenia nowej ścieżki zarówno dla swych sióstr, jak i reszty świata, oraz dla samej siebie. Jednocześnie jej wątpliwości względem niej samej zostaną skonfrontowane z czymś niespodziewanym.
Komiks jest piękny, zarówno pod względem scenariusza, jak i rysunków, które stoją na bardzo wysokim poziomie. Jest to z pewnością jedna z lepszych historii z Wonder Woman, zadziwiająca i miejscami pełna refleksji. Na pojedynczych kadrach zobaczymy wiele osób ważnych dla Diany, i takich, których czytelnicy już wcześniej poznali. Niektóre kadry naprawdę potrafią zatrzymać na dłużej wzrok. Diana w czerwonej sukni z peleryną, jej mimika, emocje, twarze namalowanych postaci, czy przede wszystkim kadry z drugiej połowy komiksu- to naprawdę dobre rysunki i pomysły. Trochę tylko irytuje okładka, która do zawartości komiksu ma się jak pięść do nosa. No, ale cóż, taki był pomysł, nawet oryginalny, choć w tej historii, moim zdaniem, niezbyt sensowny. W scenariuszu, nie licząc pierwszych stron, nie ma akcji i pojedynków, ale za to rozwój wydarzeń naprawdę zaskakuje i miejscami porusza. Dodatkowym smaczkiem są na pewno boginie z egipskiego, a nie tylko greckiego panteonu. Jak chcecie przeczytać dobrą i nietypową zarazem historię z Amazonką- to to zdecydowanie jest jedna z nich.
 

1 komentarz: