Rzeczywistość wyobrażona:
Kiedy Kryptończykom groziła zagłada, Jor-El zbudował potężną flotę ewakuacyjną, która przeniosła jego i jego rodaków na Ziemię. Jor-El przybywa na Ziemię z wyciągniętą do Ziemian w geście pokoju ręką. Niestety jego rodacy mają inne plany względem Ziemian, a żółte słońce dające im niezwykłe moce także uderza im do głowy...
Ci z Was, którzy czytali kiedyś moje wcześniejsze tłumaczenie ""Elseworlds - Superman- Bez przebaczenia" z pewnością zauważą tu dużo ciekawych nawiązań i podobieństw. Nawet w pewnej scenie pojawia się napis "Free Earth"- pamiętacie to? Ale historia jest jednak inna i też nie ma konieczności sięgania po tamten komiks, by zrozumieć ten.
"Pochlebiam sobie mówiąc, że to moja siła ducha powstrzymuje mnie od nadużywania moich mocy. Ale kto wie? Może potrzebuję kryptonitu, jako stałego przypomnienia własnej śmiertelności. Stałego przypomnienia, że bycie człowiekiem, jest zawsze ważniejsze od bycia Supermanem...".
Wesołych Świąt Wilku i dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńJarek
Super! Codziennie wygladam nowych aktualizacji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i na Nowy Rok wytrwałości
Najlepszego Wilku! Oby w przyszłym roku Twój zapał do translacji pozostawał w tak idealnej formie!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Dziękuję, moi drodzy komiksiarczycy, za życzenia. Też Wam życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku i wielu ciekawych historii komiksowych.
OdpowiedzUsuńI jak widzicie po dwóch moich najnowszych tłumaczeniach, mój zapał nie ostygł:)