Kiedy ogromny huragan uderza w Metropolis, wschodnie wybrzeże USA i szczególnie w wyspy będące barierą przed kontynentem, Superman jak zwykle rusza na pomoc ludziom. Jednak najpierw kontaktuje się z Aquamanem, który zwraca jego uwagę, by ten patrzył na większy obrazek, a nie tylko doraźne pomaganie ludziom i czemu służyły wyspy bariery, na których ludzie zbudowali rezydencje i apartamenty. Po tej rozmowie Supergirl, która przylatuje na pomoc znajduje Kal-El'a jak unosi się obserwując nacierający sztorm i... nie zamierza absolutnie nic zrobić! Dziewczyna ze stali coraz goręcej przekonuje go do ruszenia do natychmiastowej pomocy, by użyli swoich mocy, aby odeprzeć sztorm poważanie zagrażający ludzkiej własności, ale Superman pozostaje wyjątkowo uparty i po raz pierwszy w życiu nie tylko powstrzymuje się od działania, co powstrzymuje również ją. Dopiero, gdy zagrożone jest życie tych, którzy nie chcieli się poddać ewakuacji, oraz stojąca na wybrzeżu oficjalnie "całkowicie bezpieczna" elektrownia atomowa, dwójka ludzi ze stali rusza na pomoc. Mimo tego jednak Clark wciąż powstrzymuje siebie i Supergirl od użycia swych mocy, by odeprzeć gwałtowne uderzenie huraganu i ocalić ludzką własność. Na końcu Clark pisze artykuł, w którym wyjaśnia dlaczego Superman powstrzymał się od działania i, że istnieją aspekty ekologiczne i takie ważniejsze dla całej planety, o których ludzie zapomnieli, w swojej krótkoterminowej perspektywie, by jak najwięcej budować i inwestować i to nie w tych miejscach, w których naprawdę nie zaszkodzi to przyrodzie.
Jest to z pewnością jedna z lepszych i trochę bardziej niekonwencjonalnych historii z Supermanem. Silny akcent ekologiczny, zwrócenie uwagi, że w szerszej perspektywie nie jest tak, że tylko ludzka własność i interesy powinny mieć znaczenie. Pod pewnym względem jest też trochę kontrowersyjne, co widać właśnie, gdy Supergirl krzyczy na Supermana, że ze swoimi mocami oboje mają pewną odpowiedzialność względem ludzi. Choć z drugiej strony, Superman, oprócz bycia protektorem ludzi, jest też obrońcą samej planety, a co jeśli interes planety w pewnym momencie jest sprzeczny z materialnymi interesami ludzi...? Świetna narracja w stylu artykułu Clarka, dająca do myślenia opowieść, pokazane też różne punkty widzenia podczas sytuacji kryzysowej, a nawet końcowa rozmowa Lois ze swym ukochanym- to zdecydowane atuty tej historii.
Szukaj na tym blogu
sobota, 19 lutego 2022
Superman - To, czego on nie zrobił
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzięki za nowego eSa !!
OdpowiedzUsuń