30 lat wcześniej, stary obecnie odludek ze Smallville, stał się świadkiem świateł na niebie. Wcześniej kobieta Laura straciła swego syna, twierdząc, że został porwany przez UFO, a na niej samej prowadzono eksperymenty.
Teraźniejszość. Grupa łowców UFO rozpoczyna badanie wydarzeń zadając Jonathanowi Kentowi niewygodne pytania...
Superman rozpoczyna poszukiwanie prawdy, która może być jednocześnie głębsza i trudniejsza do zaakceptowania, niż mu się wydaje. Mamy też ukazane inne postacie, dla których prawda również jest ważna, choć dla każdego z nich znaczy coś innego. Dowiadujemy się również o tym, że Jonathan Kent nie od razu pokochał swego przybranego syna i w jakich okolicznościach jednak obudził w sobie te emocje.
Wreszcie nadchodzi zderzenie z wielką tajemnicą...
Ta dwuczęściowa, ponad 60-stronicowa na jeden tom, historia, cechuje się ciekawą, nieszablonową opowieścią, łącząc elementy psychologiczne, fantastyczne, przygodowe i społeczne, pozostawiając jednocześnie wrażenie pewnego niepokoju i tajemnic w związku z ukazanymi tu wydarzeniami. Z pewnością jest to opowieść głębsza i miejscami dość nietypowa, warta zapoznania się z nią. Historia wychodzi z regularnej serii Supermana (znajome Daily Planet, Kentowie- choć inaczej narysowani, strój noszony przez Jor-El'a), ale w pewnych szczegółach różni się od niej i ani na nią nie wpływa, ani czytanie innych komiksów z Supermanem nie jest konieczne, by ją zrozumieć.
Rysownicy miejscami mieli bardzo ciekawe pomysły obrazkowe, co też zasługuje na uwagę.
4 shared:
Dziękuję za nowe komiksy i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT :)
OdpowiedzUsuńDzięki za mojego ulubieńca :D
OdpowiedzUsuńDzięki Wilku :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze takie pytanko: w którym miejscu w chronologii umieścić tego Supermana i Superboya???
"Kansas sighting" jest w ogóle poza chronologią. Teoretycznie jest to komiks z 2003 roku, ale jak pisałem nie odwołuje się do innych historii, ani historia tu opowiedziana nie ma wpływu na regularną serię. Zaś ostatni Superboy następuje chwile po Superboy 0- czyli "Sidearm 1, Superboy 0", a przed wszystkimi innymi przetłumaczonymi przeze mnie Superboyami, więc tu sprawa jest prostsza:)
OdpowiedzUsuńdzięki, Wilku, za dokończenie tej mini serii!
OdpowiedzUsuńDziękuję,jak dla mnie to chyba najlepsza opowieść z Supekiem jaką przeczytałem na Twoim blogu.Bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńJarek
Świetny komiks :D Dzięki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Wasze komentarze i cieszę się, że to przeczytaliście. Jak pisałem, to komiks warty uwagi i można przeczytać go z namysłem i zainteresowaniem i do niego czasem później wrócić.
OdpowiedzUsuń