Głównym bohaterem jest 12-o letni chłopiec Tommy Delaney, który niedawno przeprowadził się z rodzicami do małego miasteczka. Mimo obaw, prędko się zaaklimatyzował i znalazł nowych, fajnych kolegów płatających różne figle i mających różne dziwne pomysły. Szybko jednak odkrywa, że przywódca grupy, wyrośnięty Ballser dręczy- i nie tylko- zwierzęta. Początkowo Tommy nie bardzo wie, co z tym zrobić, a szkolny pedagog go ignoruje. Sprawy jednak zaczynają przybierać coraz gorszy obrót. Wszystko się zmienia, gdy wybucha pożar w zakładach chemicznych, gdzie pracuje ojciec Tommy'ego i do miasta przybywa Superman. Patrząc na niego chłopak zdaje sobie sprawę, że nie trzeba mieć supermocy, by postępować dobrze i pomagać słabszym, co wpływa na jego własne działanie.
Nie licząc samego początku, utrzymanego w formie znanej niektórym czytelnikom "Poczty Metropolis", cały komiks jest w formie narracji listu, jaki Tommy pisze do Supermana. Historia jest naprawdę dobra i z ciekawie zwracającym uwagę przesłaniem, że zwierzęta też są czującymi istotami, o czym wielu ludzi często zapomina, a także, że postępowanie właściwie czasem wymaga odwagi, by sprzeciwić się innym, ale przez to niekiedy wiele można zdziałać.
Podziękowania dla Gedinazgula za korektę.
My, jako "zwierzęta naczelne" czujemy się często jak bogowie i traktujemy zwierzaki jak istoty niższe. To, że pies lub kot nie potrafią mówić jak człowiek nie oznacza, że są bez rozumu i duszy. Każda żywa istota zasługuje na życie w takiej formie w jakiej się urodziła.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałbym spytać o plany na dalszą przyszłość. Czy będziesz tłumaczył Gangwar (1987), Adventures 440/Action 600 (gdzieś w Twoich komentarzach wspominałeś o AC 600, ale pewności nie mam), AC 665 (1991), S 59 (1991), Dead Again (1994-95), AC 714 (1995), The Final Night (1996), Man of Steel 62, The Wedding Album (1996) [fragmenty tego komiksu przetłumaczyłem, mogę wrzucić na mojego chomika jeśli chcesz pobrać], Adventures 541, AC 728, Man of Steel z 1996, Power Struggle (1997), Adventures 544, jakieś ciekawsze historie Supermana Energetycznego z 1997, Superman Red/Superman Blue i Superman Forver z 1998 ?
Pozdrawiam Domonik
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Wielu ludzi traktuje zwierzęta jak rzeczy, a nie żywe istoty. Uważają, że one nie czują i nie cierpią, a jeśli nawet, to co. Zwierzęta tak samo czują ból, strach, radość, przyjaźń. Jest takie powiedzenie, że gdyby zwierzęta wierzyły w bogów, to człowiek byłby dla nich diabłem. To oczywiście uproszczenie, bo nie wszyscy ludzie odnoszą się okrutnie do zwierząt, ale niestety bardzo często tak jest i dotyczy to tak samo mieszkańców miast, jak i wsi. Wiele rzeczy jest popełnianych z czystego bestialstwa, czy przedmiotowego traktowania zwierząt- np. posyłania starych koni do rzeźni, wiązania psów na łańcuchach, czy jak w tym komiksie Ballser, który miał pomysły "na zabawę" i nie widział w tym nic złego. Przeraża jednak, że w dzisiejszym świecie też wiele rzeczy jest uzasadnianych religią (ubój rytualny- i to jeszcze wprowadzanie tego w krajach europejskich, gdzie nawet nie było takiej tradycji, co jest totalnie niezrozumiałe, ale też jak to chrześcijanie całkiem dosłownie uważają, że mają "czynić sobie Ziemię poddaną"), a czasem niestety też naukowo (eksperymenty na zwierzętach, które niby mają się przysłużyć nauce, co nawet, gdyby założyć, że wyniki badań są wiarygodne- ale czy to usprawiedliwia tortury i śmierć wielu zwierząt dla "dobra nauki człowieka"?- to nie zawsze jest to wiarygodne względem homo sapiens- np. aspiryna, która pomaga człowiekowi na gorączkę, a jest trucizną dla psa).
OdpowiedzUsuńDługo by można pisać o tym temacie. Osobiście cieszę się, że Tobie i pewnie innym ludziom tu zaglądającym los zwierząt też nie jest obojętny.
Jeśli chodzi o moje plany na ten rok, to wszystkie znajdziesz tutaj:
http://komiksy.one.pl/viewtopic.php?f=27&t=1598&start=380
Action Comics 600 będzie w najbliższych miesiącach. Wedding Album, Final Night i Dead Again być może będą w przyszłym roku, to się okaże, bo na ten rok mam dużo różnych planów, nie tylko Supermana, ale i dużo Wonder Woman i innych komiksów. Adventures of S 439-440 myślałem, by to zrobić z Grumikiem, ale ponieważ nasz pierwszy wspólny projekt wciąż do wiosny tego roku się nie ukazał i nie wiem, kiedy się ukaże, to jeszcze zobaczymy, czy zdecyduje się to robić.