Ludzie tworzą pary, które się czasem potem rozpadają, a następnie żyją na nowo i niekiedy utrzymują kontakt z poprzednim partnerem, a niekiedy ten kontakt się urywa. Ale co jeśli dawny chłopak daje do zrozumienia dziewczynie, że tak ją kocha, że... zabije każdego swojego rywala, oraz, że jeśli ona nie będzie jego, to prędzej on ją zabije, niż pozwoli na inne życie?
Roxy udaje się do Las Vegas na spotkanie ze swoim byłym chłopakiem, by mu dać do zrozumienia, że zerwali i ma się na dobre od niej odczepić. Problem, że dawny chłopak nie należy do tych, co uznają "nie" za odpowiedź i to czemu dziewczyna przybyła do tego miasta tłumaczy sobie po swojemu, a do tego zyskał energetyczne i bardzo niebezpieczne moce. Śladem Roxy wyrusza martwiący się o nią Superboy, którego tytułowy Neon uzna za największego rywala. Uzna on, że najpierw trzeba wykończyć Superboya, a potem będzie żył z Roxy długo i szczęśliwie... i niech dziewczyna tylko spróbuje znowu powiedzieć "nie"!
Z jednej strony mamy tu komiks akcji, w którym nie zabraknie słownego humoru typowego dla serii chłopaka ze stali. Plus zakręcony harleyowiec, jako ten po stronie dobra, by ta historia naprawdę była smakowita. Ale z drugiej pokazuje całkiem poważny problem stalkingu. Interesującym pomysłem było też sprawienie, by to drugorzędna zazwyczaj postać z tej serii- Roxy- stała się głównym bohaterem tej historii i zaskakujący pomysł na życie, na jaki dziewczyna wpada na końcu.
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 16 lipca 2018
czwartek, 5 lipca 2018
Superboy - Szkoła i twarde ciosy
Pierwszy dzień Superboya w szkole skończył się gorzej, niż się zaczął. Nie dość, że chłopak ze stali musiał brać udział w wywiadzie, jako celebryta, pomylił numer swojej szafki, to po zapadnięciu zmroku jeszcze wielki, niebieski olbrzym próbuje go zmiażdżyć, a klon Supermana nie ma pojęcia dlaczego. Żeby było ciekawiej, tym olbrzymem jest Loose Cannon, który się uważa za bohatera i sądził, że tylko próbował pomóc policyjnemu koledze- no cóż, są różne sposoby pomagania:) Sam Loose Cannon to w cywilu niepozorny człowiek, który po zapadnięciu zmroku przemienia się w gwałtownego, silnego, kolorowego olbrzyma i "Hulk miażdżyć"... A to ostatnie to nie to wydawnictwo:) Ale zbieg podobieństw postaci na przypadek nie wygląda. Do tego policja i Superboy próbują złapać złodziei diamentów, którzy przechodzą przez mury. Dużo zamieszania i nie zabraknie akcentów humorystycznych typowych dla tej serii.
Do tego mam dla Was informacje: postanowiłem, że przez następne kilkanaście numerów tłumaczenie tej serii Superboya będzie się odbywać numer po numerze, czyli będziecie mieć płynność serii i dużo historii do czytania z tą postacią.
Komiks ten następuje bezpośrednio po "Wodnym grobie", choć nie jest z tą sagą powiązany.
Do tego mam dla Was informacje: postanowiłem, że przez następne kilkanaście numerów tłumaczenie tej serii Superboya będzie się odbywać numer po numerze, czyli będziecie mieć płynność serii i dużo historii do czytania z tą postacią.
Komiks ten następuje bezpośrednio po "Wodnym grobie", choć nie jest z tą sagą powiązany.
wtorek, 3 lipca 2018
Superman - Ja, świadek
Inspektor Maggie Sawyer prowadzi śledztwo w sprawie ataku czegoś dużego na galę poświęconą otworzeniu nowego skrzydła muzeum. Wiadomo, że na miejscu wydarzeń zjawił się Superman. Jako świadkowie naoczni zeznają: Clark Kent, Lois Lane, Lex Luthor, Jimmy Olsen i Perry White. Problem, że ich zeznania są... wzajemnie sprzeczne i się wykluczające! Jakby każde z nich widziało coś innego. Analizujący własne zeznania i innych osób Superman dochodzi do wniosku, że wszyscy mogli być manipulowani, a prawda może wyglądać jeszcze bardziej inaczej, niż się komukolwiek zdawało...
Kryminał w "Supermanie" to rzadkość, a tu mamy dochodzenie, które naprawdę wciąga. A zeznania świadków miejscami bawią- jak wielkiego bohatera Jimmy'ego Olsena, czy jeszcze większego dobroczyńcy ludzkości Lexa Luthora- a miejscami zastanawiają. Czy jest coś, co je łączy? Kto stał za atakiem i co się naprawdę wydarzyło?
Komiks ma 70 stron, więc jest co czytać, a czyta się tym chętniej im bardziej widzi się więcej różnorodności i sprzeczności w zeznaniach.
Nie powiem za dużo, by nie zdradzić fabuły, ale wiem, że wielu z Was tęskniło za klasycznym Supermanem. No to się doczekaliście i macie co czytać i to w jednym numerze:)
Kryminał w "Supermanie" to rzadkość, a tu mamy dochodzenie, które naprawdę wciąga. A zeznania świadków miejscami bawią- jak wielkiego bohatera Jimmy'ego Olsena, czy jeszcze większego dobroczyńcy ludzkości Lexa Luthora- a miejscami zastanawiają. Czy jest coś, co je łączy? Kto stał za atakiem i co się naprawdę wydarzyło?
Komiks ma 70 stron, więc jest co czytać, a czyta się tym chętniej im bardziej widzi się więcej różnorodności i sprzeczności w zeznaniach.
Nie powiem za dużo, by nie zdradzić fabuły, ale wiem, że wielu z Was tęskniło za klasycznym Supermanem. No to się doczekaliście i macie co czytać i to w jednym numerze:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)