Szukaj na tym blogu

sobota, 19 stycznia 2013

Batman i Superman - Robota dla kobiety

Kiedy Batgirl zatrzymuje włamywaczy do biblioteki w Gotham pojawia się Superman. Wspólnie dochodzą do wniosku, że to nie było zwykłe włamanie i decydują się działać razem, by odkryć prawdę. Superman zauważa, że Batgirl jest tak pełna życia, że jest wręcz odmienna od Batmana. Tymczasem grupa śmiercionośnie poważnych gangsterów zostaje zaatakowana przez przybyłą z Metropolis Thorn. Ale szmaragdowa mścicielka popełnia błąd, który mógłby ją kosztować życie, gdyby nie nagła pomoc Batmana. Batman nigdy nie sądził, że z Metropolis może przybyć ktoś tak mroczny. Wspólnie odkrywają, że gang miał wykonać poważną akcję powiązaną z włamaniem do biblioteki. Czego jednak naprawdę chcieli gangsterzy? Jak wysoka jest stawka? Co jeśli życie i śmierć zależą od szybkości Supermana, który jednak musi przenieść Batgirl i nie rozwija swojej pełnej prędkości?
Komiks ten to kryminał w stylu "Batmana", ale znajdzie się miejsce i dla elementu psychologicznego i humorystycznego. Jedynie w tym komiksie pojawiają się też dwa dość niezwykłe duety męsko-damskie, które warto zobaczyć :D

czwartek, 17 stycznia 2013

Superman - Klatka Jimmy'ego

Komiks ten jest postepilogiem do "Śmierci Clarka Kenta".
Superman znajduje wreszcie miejsce uwięzienia Jimmy'ego Olsena, ale okazuje się, że Conduit przed śmiercią dokładnie sobie zaplanował, by cokolwiek Superman nie zrobił, Jimmy zginął. A przy okazji może też zginęli ludzie w Smallville! Człowiek ze stali całkiem dosłownie ściga się z czasem, by uratować wszystkich. Jeśli jednak nie uda mu się nie tyle prześcignąć, co przechytrzyć Conduita bawiącego się z nim w śmiercionośną zabawę zza grobu, to Jimmy umrze na pewno! Czy Supermanowi się uda?

czwartek, 10 stycznia 2013

Superman - Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość

Tuż po wydarzeniach ze "Śmierci Clarka Kenta" Superman powraca do Metropolis odkrywając, że Lex Luthor, który wcześniej był sparaliżowany nagle... gdzieś się zapodział. Superman rozpoczyna śledztwo. Tymczasem Lexcorp zostaje przejęty przez przybyłą z Europy Contessę, która zamierza oczyścić markę firmy i jest bardzo zainteresowana Kryptończykiem...
Refleksji co prawda w tym komiksie nie ma, ale zwrotów akcji jest naprawdę dużo. Komiks jest też dość ważny dla samej serii "Supermana".

czwartek, 3 stycznia 2013

Superman - Odyseja

Po opuszczeniu Smallville, młody Clark Kent wyrusza w podróż po świecie. W Paryżu natyka się na dziewczynę Terri, która okazuje się być córką najwyższego duchownego Bhutranu. Dziewczynę ścigają jednak chińscy zamachowcy. Clark postanawia odeskortować Terri do jej domu na drugi koniec świata. Wśród Himalajów Clark przerażony swoimi budzącymi się mocami, i ogarnięty pragnieniem bycia zwykłym człowiekiem poświęca się medytacji, pobieraniu nauk Wschodu i spędzaniu czasu z Terri. Ta idylla zostaje jednak przerwana, gdy chińska armia ludowa przekracza granicę i nic nie może powstrzymać jej długiego, czerwonego marszu. Na pewno nic? Właśnie wtedy, zanim jeszcze Clark po raz pierwszy ubierze pelerynę, los kiwa na niego palcem. Jednak jego życie już nigdy nie będzie takie samo...
"Odyseja" to z pewnością komiks wyjątkowy i jedna z ciekawych i głębszych historii o Supermanie. Postawiono na rozbudowaną narrację w pierwszej osobie przez co czytelnik może zobaczyć świat oczami Clarka. Bohater nie jest jeszcze herosem w pelerynie, ale jest ujęty z głęboko ludzkiej strony, gdy jako młody człowiek jest przerażony stawaniem się coraz bardziej odmieńcem i traktuje swoje moce jak przekleństwo, nie dar. W komiksie znalazło się miejsce na mistykę i klimat Dalekiego Wschodu, co nie często się zdarza w takich komiksach. Możemy też zauważyć pewne podobieństwa z Bhutranu w tym komiksie do historii Tybetu.
Jedyny minus tego komiksu to pierwsze cztery strony, bez których ten komiks mógłby się obyć. Ale poza tym to naprawdę warta do przeczytania historia.
Ciekawostka: Kiedy Clark i Terri wchodzą po stopniach do świątyni- pałacu, mija ich inny Amerykanin. Przyjrzyjcie się jego cieniowi, jakby ktoś miał wątpliwości, kim on jest :)