Do tej translacji zabierałem się kilka razy. Nie przepadam za historią o zombich. Jednak scenariusz napisany przez Johna Byrne'a jest naprawdę ciekawy. Mamy tu młodą, nastoletnią Dianę nie przygotowaną jeszcze na zewnętrzny świat, a tym bardziej na coś rodem z koszmaru. Całe życie chronioną przez inne Amazonki, mieszkającą w pałacu na wyspie odizolowanej od świata i do tego jeszcze posiadającą niezwykłe moce. Czy coś złego mogłoby jej się przydarzyć w tym czasie i takim miejscu? Okazuje się, że mogłoby. Genialna jest też psychologia. Diana załamuje się po śmierci Ariadny, do której sama się przyczynia i to też jej mocno ciąży. Granica między snem, a jawą się zaciera. Jednocześnie mamy pokazane pragnienie władzy i zemsty kapłanki, zrodzone nieco z odrzucenia.
W każdym razie otrzymujecie dzieło niestandardowe, mające 35 stron i jednak warte przeczytania!