Bywało u mnie z translacjami przygodowo, bywało i psychologicznie, to w tym wypadku będzie... humorystycznie!
Mxyzptlk pojawia się na pogrzebie, na którym są Clark i Lois i wrzeszczy tak głośno, że mógłby umarłego obudzić... co z resztą jest jego celem! Niestety umarły pozostaje umarłym, więc by zrozumieć zjawisko śmierci Mxy postanawia... umrzeć. Umrzeć w życiu każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej, ale najpiękniejsza jest... śmierć bohatera! Tylko ciężko dziś o dobrego bohatera, a zwłaszcza ratującego świat przed potworem. Więc należy sobie takiego potwora... stworzyć! Jak się pomyślało, tak się własną wersję Doomsdaya zrobiło. Tylko, że bestia jest zainteresowana Supermanem, ale wyjątkowo nie „bohaterem”.... Co z tego wszystkiego wyniknie zobaczycie sami!
Komiks bardzo na NIE poważnie :D
Miłego czytania i szerokiego uśmiechu!