Szukaj na tym blogu

piątek, 31 sierpnia 2018

Wonder Woman - Necropolis

Zanim stała się Wonder Woman, Diana była ukochaną księżniczką Amazonek z Themyskiry. Zbyt pewna swych mocy otrzymanych od bogów, doprowadza do śmierci swej towarzyszki Ariadny. Jest to jej pierwsze zderzenie się ze śmiercią ludzkiej istoty i to do tego przy jej własnym udziale. To wstrząsające wydarzenie pogrąża ją w koszmarnych snach, w których Ariadna wzywa ją na pomoc. Podejrzewając, że to nie są tylko koszmary, Diana postanawia zobaczyć, co się kryje pod świątynią śmierci. Odkrywa przerażające miasto zombich, których władczynią jest amazońska kapłanka umarłych, pragnąca uczynić Dianę swoim kolejnym, niezbyt żywym sługą... Sprawy komplikuje fakt, że księżniczka w podziemnym świecie całkowicie traci swoje moce i nie może liczyć na ratunek ze strony żadnych żywych Amazonek...
Do tej translacji zabierałem się kilka razy. Nie przepadam za historią o zombich. Jednak scenariusz napisany przez Johna Byrne'a jest naprawdę ciekawy. Mamy tu młodą, nastoletnią Dianę nie przygotowaną jeszcze na zewnętrzny świat, a tym bardziej na coś rodem z koszmaru. Całe życie chronioną przez inne Amazonki, mieszkającą w pałacu na wyspie odizolowanej od świata i do tego jeszcze posiadającą niezwykłe moce. Czy coś złego mogłoby jej się przydarzyć w tym czasie i takim miejscu? Okazuje się, że mogłoby. Genialna jest też psychologia. Diana załamuje się po śmierci Ariadny, do której sama się przyczynia i to też jej mocno ciąży. Granica między snem, a jawą się zaciera. Jednocześnie mamy pokazane pragnienie władzy i zemsty kapłanki, zrodzone nieco z odrzucenia.
W każdym razie otrzymujecie dzieło niestandardowe, mające 35 stron i jednak warte przeczytania!

2 komentarze: