Szukaj na tym blogu

środa, 19 czerwca 2013

Green Lantern i Green Arrow - Rozjemcy

Hal Jordan przybywa do ogarniętego wojną kraju azjatyckiego, by zgodnie z polityką Ameryki wspierać w samoloty zaprzyjaźniony z USA rząd. Nie mogąc poza tym pomagać oficjalnie stara się pomagać „tym dobrym” swoimi świeżo nabytymi mocami Green Lanterna. Do tego kraju przybywa też ogromnie w tym czasie zarozumiały Oliver Queen pragnąc chronić swoje interesy. Jednak szybko zostaje ranny i wpada w ręce rebeliantów. Wówczas otwierają mu się oczy i odkrywa, co rząd i legalna armia naprawdę robią z ludźmi- a sojuszniczej Ameryki to nie obchodzi, a także, że rebelianci walczą jedynie o własną godność i przeżycie. Green Arrow postanawia chronić rebeliantów i jedyną osobę, która może doprowadzić do zawarcia pokoju. Problem, że Green Lantern przekonany o swojej słuszności jest po przeciwnej stronie... Jeśli Oliverowi nie uda się przemówić Halowi do rozsądku szansa na rozmowy pokojowe zostanie zmarnowana... Oto opowieść o pierwszym spotkaniu i znajomości dwóch bohaterów w świecie i scenerii, w której nie wszystko jest proste. Jest to też opowieść o psychicznym dojrzewaniu i przemianach obu bohaterów, a szczególnie Green Arrowa, który początkowo startuje z poziomu aroganckiego i wyjątkowo zarozumiałego bufona...
 4 shared:
Mediafire:

13 komentarzy:

  1. Wielkie dzięki za green lanterna , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja znowu za Green Lanternem nie przepadam, ale znowu przemiana Green Arrowa może być tu ciekawie przedstawiona, więc chętnie przeczytam. Czy mi się wydaje, czy lubisz Wilku historie w takich klimatach (jakieś państewko, reżim, dyktator, gra pozorów)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiadając na ostatnie pytanie: lubię historie takie psychologiczne i nieco filozoficzne, które zachęcają człowieka do myślenia. Jak się dobrze kończą, to jeszcze lepiej, jak się kończą źle, ale historia jest dobra, to też można przeczytać i podumać. A czasem zakończenie jest pośrodku- nie do końca happy end, ale i nie do końca tragedia.
    Gra pozorów- czasem tak, to skłania do myślenia, a sam sądzę, że świat i ludzie mają wiele odcieni i nie wszystko jest czarno-białe. Dyktatorzy i reżimy- jeśli już, to gdy jest pokazana problematyka zagrożenia dla ludzkiej wolności i poruszane pewne problemy społeczne- ale nie jest to jakiś mój ulubiony temat- zależy bardziej od sytuacji, co jest opisywane i w jaki sposób.
    Ale zapewniam Cię, że do krajów reżimowych mnie nie ciągnie, a Korea Północna i Chiny są miejscami w których bardzo bym NIE chciał żyć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za dwójeczkę! Mam nadzieję, że trójeczka za niedługo, czekam z lekturą na całość.
    Masz nieprawdopodobne tempo z wypuszczaniem kolejnych zeszytów, naprawdę robisz wszystko sam?

    OdpowiedzUsuń
  5. PS. Wilku, w adresach do plików wkradły Ci się śmieci, wywal cały początek...

    OdpowiedzUsuń
  6. Link do 2 numeru nie działa, pojawia się "Not Found Error 404"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wystarczy usunąć początek linku (do www) i wtedy już działa - tak jak mówi kolega/koleżanka wyżej :)

      Usuń
  7. Najmocniej Was przepraszam. Rzeczywiście jakoś nazwa linku się poplątała z linkiem do tematu. Już naprawione.
    Odpowiadając na pierwsze pytanie: naprawdę:) Czasem mam po prostu ochotę więcej popracować nad komiksami:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Historia bardzo fajna, czekam na kolejny numer i mam nadzieje, że to nie koniec tłumaczeń przygód green lanterna w twoim wydaniu,

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za nowy nr przygód Green Lanterna, tak trzymaj:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wreszcie komplecik, dzięki wielkie, zabieram się za czytanie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytane, tutaj pozwolę sobie jeszcze raz Ci podziękować, a swoje zdanie na temat samej historyjki wyraziłem na forum (E-komiksy).

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne. Fajne są takie historie o początkach znajomości :-)

    OdpowiedzUsuń